Kraj

Zakupy przed majówką tanie nie będą. Zapowiada się też mniej „grillowych” promocji niż w zeszłym roku

Z najnowszego rynkowego raportu wynika, że art. spożywcze na grilla rdr. zdrożały o blisko 4%, a same sosy, marynaty i przyprawy – o prawie 11% rdr. Wzrosły też rdr. ceny napojów bezalkoholowych – o ponad 8%, pieczywa i przekąsek – o przeszło 5%, a także mięsa i wędlin – o 2%. Jedynie warzywa potaniały – o ponad 7% rdr. Natomiast niespożywcze artykuły podrożały o blisko 28%. Rekord w rankingu podwyżek pobiły tacki z wynikiem przeszło 86% rdr. Jednorazowe sztućce poszły w górę o niecałe 40%. Do tego na wszystkie ww. kategorie było o 11% mniej promocji niż rok wcześniej.

Opublikowane

w dniu

W ostatnim miesiącu art. spożywcze na grilla zdrożały o blisko 4% rdr. To prawie dwa razy większy wzrost niż odnotowany ogólnie w całym marcu br. Tak wynika z raportu pt. „Prosto ze sklepów. Majówka z grillem”, autorstwa UCE RESEARCH, Hiper-Com Poland i Grupy Offerista. Dane pokazują średnie ceny 22 art. spożywczych i 5 niespożywczych, obowiązujące od 15 marca do 15 kwietnia br. i w analogicznym okresie ub.r. Łącznie porównano ze sobą ponad 7,6 tys. cen detalicznych. Badaniem objęto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience i cash&carry.

Dla wielu Polaków grillowanie na świeżym powietrzu stało się nieodłącznym elementem celebracji długiego weekendu. Na potrzebne do tego produkty popyt jest sztywniejszy niż na inne artykuły. W takim przypadku konsumenci mniej uważnie patrzą na ceny w sklepach. To pozwala sprzedawcom na zakotwiczenie ich na nieco wyższych poziomach – wyjaśnia Marcin Luziński, ekonomista z Santander Bank Polska.

Wśród kategorii art. spożywczych na grilla najbardziej zdrożały sosy, marynaty i przyprawy – o blisko 11% rdr. W tej grupie towarów najmocniej poszły w górę ceny przypraw grillowych, bo o ponad 29% rdr. Dla porównania, ketchupy i musztardy kosztowały o przeszło 8% i ponad 7% więcej niż rok wcześniej. Jak zauważa Robert Biegaj, ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista, ww. artykuły najmocniej drożały przed Wielkanocą. Ich ceny nie zdążyły jeszcze wyhamować po świętach, a już zaczęły być podbijane w związku z nadchodzącym sezonem grillowym.

Tego typu produkty często zawierają importowane składniki, których koszty rosną z powodu droższego paliwa, zmian kursów walutowych czy problemów logistycznych. Dodatkowo zwiększone zainteresowanie kuchnią międzynarodową może podnosić na nie popyt. To, w połączeniu z ograniczoną podażą, prowadzi do podwyżek. Ponadto inflacja cen surowców i zmiany w polityce handlowej czy w regulacjach sanitarnych mogą dodatkowo podnosić koszty produkcji i finalne koszty zakupów w sklepach detalicznych – mówi Katarzyna Grochowska z Hiper-Com Poland.

Drugie miejsce w rankingu drożejącej żywności na grilla mają napoje bezalkoholowe. Ich ceny poszły w górę o ponad 8% rdr. Z kolei na trzeciej pozycji widać pieczywo i przekąski ze średnią podwyżką o ponad 5% rdr. W tej kategorii chipsy zdrożały aż o blisko 12% rdr. Chleb i bułki objęły mniejsze podwyżki – odpowiednio o ponad 3% i 0,5% rdr. – Ceny produktów z obu ww. kategorii już od jakiegoś czasu sukcesywnie rosną, a więc bez względu na sezon. Głównie wynika to z faktu, że wytwórcy ponoszą coraz większe koszty własne, które obejmują m.in. składniki produktów, gaz i energię. Ta sytuacja szybko się nie zmieni – przekonuje Robert Biegaj.

Na czwartej pozycji widać mięso i wędliny ze średnim wzrostem o 2% rdr. Według eksperta z Grupy Offerista, miłośnicy grillowania mogą odczuć ulgę, że tego typu produkty ogólnie mniej zdrożały niż inne. Oczywiście wszystko zależy od preferowanego gatunku mięsa. W badanym okresie ceny kiełbasy, piersi z kurczaka i schabu rdr. spadły odpowiednio o niespełna 1%, prawie 2% i 1%. Ale już np. kaszanka zdrożała o 10% rdr. Podwyżkę zanotowała też karkówka – o przeszło 3% rdr. Boczek poszedł w górę o ponad 2%.

Ta kategoria mniej zdrożała od innych ze względu na dwa czynniki. Po pierwsze, mięso jest wrażliwe na wahania koniunktury, a słabość otoczenia makroekonomicznego w ostatnim roku sprzyjała ograniczeniu wzrostów cen tego typu produktów. Po drugie, sektor spożywczy zaczął odbudowywać podaż zwierząt hodowlanych po znacznej redukcji w okresie pandemii. Pojawiła się zatem zwiększona podaż, która uniemożliwiła wyraźne podwyżki cen – tłumaczy Luziński.

Zestawienie art. spożywczych na grilla zamykają warzywa, które rdr. potaniały o ponad 7% rdr. – Obecnie jest widoczna ogólna tendencja spadkowa, która dotyczy nie tylko warzyw dobrych na grilla. Po dużych zeszłorocznych podwyżkach może być ona wynikiem sezonowych czynników, takich jak zmiana dostępności, przy sprzyjających dla upraw warunkach pogodowych. Wzrost podaży wraz z nadchodzącym sezonem może prowadzić do dalszego obniżenia cen w tej kategorii – prognozuje Biegaj.

Dodatkowo z raportu wynika, że drożyzna głównie opanowała niespożywcze art. na grilla. Ich ceny wzrosły o blisko 28% rdr. Ze wszystkich analizowanych produktów najbardziej podrożały tacki, bo aż o ponad 86%. Jednorazowe sztućce podskoczyły o prawie 40% rdr. Znacznie mniej poszły w górę ceny rozpałki i węgla, tj. o ponad 12% i niecałe 7%. Robert Biegaj uważa, że dopiero pod koniec sezonu ww. produkty będą wolniej drożały. Konsumenci powinni więc bacznie obserwować promocje i kupować tego typu artykuły z wyprzedzeniem.

Wzrost cen surowców energetycznych oraz chemikaliów na przełomie roku 2022 i 2023 wywindował w górę ceny węgla drzewnego, brykietów i rozpałki do grilla. A na tym rynku, w przeciwieństwie do sektora węgla używanego do ogrzewania, nie było ingerencji państwa. Zatem ceny mogły uplasować się na podwyższonym poziomie. Natomiast nie spodziewałbym się znaczących podwyżek w najbliższych miesiącach – dodaje ekonomista z Santander Bank Polska.

Z raportu można również wyczytać, że na wszystkie analizowane kategorie sieci handlowe zorganizowały o 11% mniej promocji niż rok wcześniej. Zdaniem Marcina Luzińskiego, to może oznaczać, że wojna cenowa między sieciami handlowymi ma bardziej wymiar marketingowy niż faktyczny. Gospodarka jest w fazie ożywienia, popyt konsumpcyjny odbija się, wynagrodzenia realne rosną w tempie najwyższym od 20 lat. Sklepy detaliczne zapewne widzą te trendy i wiedzą, że nie muszą zachęcać klientów do zakupów promocjami tak mocno, jak rok temu.

Konsumenci mogą zauważyć ograniczoną dostępność zniżek i ofert specjalnych, co może skłonić ich do poszukiwania tańszych alternatyw lub ograniczania zakupu droższych produktów potrzebnych na grilla. To z kolei może wymagać od nich bardziej przemyślanego planowania zakupów. Warto śledzić promocje, aby dostosować do nich swoje strategie zakupowe – podsumowuje Katarzyna Grochowska.

Kraj

Od 1 września pojedziemy szybciej!  Korekta rozkładu jazdy pociągów

Od niedzieli, 1 września wprowadzona zostanie korekta rozkładu jazdy. Szybciej pojedziemy m.in. z Warszawy do Poznania, Szczecina i Białegostoku. Pasażerowie wsiądą do pociągów z nowych przystanków w Łodzi, Grudziądzu, Koszalinie, Głownie. Prowadzone miliardowe inwestycje kolejowe wymagają zmian w kursowaniu niektórych składów dalekobieżnych i regionalnych.

Opublikowane

w dniu

Korekta rozkładu jazdy będzie obowiązywała od 1 września do 9 listopada br. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. wraz z przewoźnikami opracowały połączenia w taki sposób, aby najlepiej wykorzystać możliwości linii kolejowych, a wykonawcom zapewnić warunki do kontynuacji prac. Zmiana rozkładu pozwala jednocześnie na uruchamianie połączeń pasażerskich, transport towarów oraz prowadzenie największych od lat inwestycji na kolei, które poprawiają komfort, dostępność i bezpieczeństwo podróży koleją.

Krótsze czasy przejazdu

Od września z Poznania do Warszawy pojedziemy w czasie 2 godz. 18 min, a ze stolicy do Szczecina w czasie 4 godz. 32 min (pociąg EIC 1804/8105 Sedina). Podobny czas przejazdu na trasie Warszawa – Poznań – Szczecin będzie miał także pociąg EIC 1800/8101 Chrobry.
W rekordowym czasie 1 godz. 38 min pojedziemy również z Warszawy do Białegostoku. Tę trasę pociąg pokona szybciej niż samochód o około pół godziny. Bezpośrednie szybkie połączenie z Warszawy do Białegostoku (bez zatrzymań na stacjach pośrednich) ma charakter pilotażowy. Również mieszkańcy województwa łódzkiego zyskają szybkie połączenia do Warszawy. Będzie to pociąg PKP Intercity relacji Łódź – Białystok – Łódź (IC 1106/1007 Esperanto), który zatrzyma się tylko w stolicy. Dzięki temu podróż ze stacji Łódź Widzew do Warszawy Zachodniej wyniesie 58 min, a z Łodzi Fabrycznej do Warszawy Centralnej – 1 godz. 12 min. Ponadto, krótszy o kilka minut będzie także przejazd na trasie Kraków – Bochnia. Większość pociągów będzie pokonywać tę trasę w ok. 22 min. Krótsze czasy przejazdu to efekt prowadzonych prac na sieci kolejowej, reorganizacji siatki połączeń kolejowych oraz mniejszej liczby miejsc zatrzymań po drodze.

Podróże z nowych przystanków

Od 1 września lepszy dostęp do kolei zapewnią nowe przystanki Koszalin Politechnika oraz Koszalin Wschodni. Do pociągów wsiądziemy także z nowego przystanku Grudziądz Rządz, Łódź Zarzew oraz Głowno Północne. Na Podkarpaciu oddany zostanie do użytkowania nowy przystanek w Lutoryżu, wybudowany na linii nr 106 Rzeszów – Jasło. Z kolei na Dolnym Śląsku pociągi zatrzymają się na przystanku Strzelce Świdnickie (linia kolejowa Wrocław – Świdnica). Będzie on obsługiwany na żądanie.

Miliardowe inwestycje a zmiany w kursowaniu pociągów

Korekta rozkładu jazdy umożliwia pasażerom skorzystanie z efektów prac, a przewoźnikom dostosowanie najlepszej oferty dla podróżnych. Inwestycje kolejowe są kontynuowane, co wymaga wprowadzenia zmian w rozkładzie jazdy.

W związku z rozpoczęciem miliardowej inwestycji w Katowicach, od 1 września ruch pociągów przez główną stację w mieście będzie utrzymany, jednak szeroki zakres robót wymaga wprowadzenia zmian w rozkładzie jazdy. Część składów będzie kursować trasami zmienionymi, część w skróconych relacjach. 9 pociągów PKP Intercity będzie mieć postój na stacji Katowice Ligota z pominięciem stacji Katowice. W wybranych terminach za część pociągów nocnych regionalnych zostanie wprowadzona zastępcza komunikacja autobusowa (ZKA).

Komfortowe podróże koleją na Pomorzu zapewni modernizacja linii nr 202 na odcinku Lębork – Słupsk. Pomiędzy tymi miastami wprowadzona zostanie zastępcza komunikacja autobusowa.

W woj. zachodniopomorskim, w związku z pracami utrzymaniowymi na odcinku Szczecinek – Białogard, wprowadzona będzie ZKA. Pięć par pociągów PKP Intercity będzie kursować trasą przez stację Stargard ze zmianą kierunku.

Wszystkie zmiany zostały uwzględnione w rozkładzie jazdy pociągów. Więcej informacji można uzyskać u przewoźników.

Informacja dla podróżnych

W okresie wprowadzania jesiennej korekty rozkładu jazdy, na 15 największych dworcach w Polsce do dyspozycji pasażerów będą mobilni informatorzy. Będą oni służyć wszelką informacją pomocną w podróży. Przed podróżą warto sprawdzić rozkłady jazdy. Szczegółowe informacje na temat kursowania pociągów są dostępne na stacjach i przystankach, w Internecie na portalpasazera.plrozklad-pkp.plwww.intercity.pl oraz w aplikacji mobilnej Portal Pasażera. Również przewoźnicy informują o zmianach na stronach internetowych. Odjazdy i przyjazdy pociągów są wyświetlane także na wyświetlaczach na stacjach. Dla pasażerów funkcjonuje ogólnodostępny numer infolinii PKP Intercity pod numerem telefonu +48 22 322 22 22 całodobowo przez 7 dni w tygodniu.

Czytaj dalej

Kraj

Czego potrzebują polscy seniorzy? Ruszyły prace nad IV edycją raportu „Ocena potrzeb w zakresie wsparcia dla Seniorów w Polsce”

Fundacja SeniorApp rozpoczęła badanie potrzeb społecznych wśród polskich seniorów, w ramach projektu „Ocena potrzeb w zakresie wsparcia dla Seniorów w Polsce”. Celem badania jest określenie potrzeb osób po 55. roku życia w takich obszarach, jak zdrowie, życie społeczne oraz technologie cyfrowe. Wyniki ankiet posłużą do przygotowania IV edycji raportu, publikowanego przez Fundację corocznie od 2021 r.

Opublikowane

w dniu

Polskie społeczeństwo należy do najszybciej starzejących się w całej Europie. Jak wynika z danych Eurostatu, do końca tej dekady liczba osób w wieku powyżej 65. roku życia w Polsce przekroczy 8,5 miliona. Zmiana struktury demograficznej ludności ma istotny wpływ na wiele obszarów funkcjonowania państwa: gospodarkę, system ochrony zdrowia czy system ubezpieczeń społecznych. Przede wszystkim jednak, z perspektywy każdej z osób w wieku senioralnym lub przedsenioralnym, wiąże się to z występowaniem realnych indywidualnych potrzeb i oczekiwań wobec państwa, społeczeństwa, ale także biznesu. Właśnie na tych potrzebach i oczekiwaniach skupia się zespół Fundacji SeniorApp w ramach prowadzonego badania.

– Znaczenie przedstawicieli „srebrnego pokolenia” w społeczeństwie już teraz jest bardzo istotne, a w kolejnych latach będzie jeszcze rosło. Dlatego chcemy jak najlepiej poznać potrzeby i oczekiwania tej grupy osób oraz wyzwania, przed jakimi stają w codziennym funkcjonowaniu. Na co dzień pracujemy bezpośrednio właśnie z osobami w wieku 55+, dzięki czemu mamy unikalną możliwość bezpośredniego dotarcia do seniorów. To właśnie oni są adresatami naszego badania, co sprawia, że jesteśmy w stanie zidentyfikować ich realne potrzeby i oczekiwania – powiedział Przemysław Mroczek, Prezes Zarządu SeniorApp.

Badanie, które prowadzi Fundacja SeniorApp ma formę ankiety, na którą składa się łącznie 39 pytań. Respondenci są pytani o różne kwestie związane z ich zdrowiem, codziennym funkcjonowaniem, życiem społecznym, ale także poruszaniem się w cyfrowym świecie. Ankieta trafia bezpośrednio do osób w wieku 55+, kobiet i mężczyzn mieszkających zarówno w miastach jak i na wsiach, tych korzystających z Internetu jak i osób bez dostępu do sieci i technologii, zaś dobór próby jest losowo-kwotowy. Jak wynika z poprzednich edycji, próba jest dość duża, gdyż na ankiety odpowiada ok. 2000 osób.

Uzyskane dzięki ankietom wyniki posłużą do przygotowania raportu „Ocena potrzeb w zakresie wsparcia dla Seniorów w Polsce”. W tym roku Fundacja SeniorApp wyda już IV edycję publikacji, która identyfikuje najważniejsze wyzwania i oczekiwania seniorów wobec państwa i społeczeństwa.

Poprzednie trzy edycje raportu pokazały, że niezmiennie największe oczekiwania seniorów dotyczą spraw związanych ze zdrowiem. Seniorzy wskazują na długi czas oczekiwania w kolejkach do lekarzy czy wysokie ceny usług medycznych bądź leków. Widzimy także, że w pewnych obszarach następują zmiany z roku na rok. Wyniki ankiet pokazują, że stopniowo spada odsetek osób potrzebujących pomocy w codziennych sytuacjach życiowych, jak np. zrobienie zakupów, z kolei coraz więcej seniorów deklaruje potrzeby w zakresie spędzania czasu z innymi ludźmi, poczucia bliskości. Informacje, które uzyskujemy w wyniku naszego badania to bardzo cenne źródło wiedzy o seniorach i ich codziennym życiu, które może posłużyć np. do kształtowania polityki społecznej, odpowiadającej na realne potrzeby tej grupy osób – powiedział Przemysław Mroczek.

Fundacja SeniorApp to organizacja pozarządowa, której celem jest poprawa jakości życia seniorów i osób z niepełnosprawnościami. W ramach realizowanych projektów Fundacja walczy z wykluczeniem cyfrowym wśród seniorów, m.in. poprzez szkolenia z obsługi technologii mobilnych i bezpieczeństwa online. Jednym z głównych obszarów działań organizacji jest również zapewnianie wsparcia opiekuńczego oraz inicjowanie programów aktywizujących, tworząc warunki sprzyjające pełnemu uczestnictwu seniorów w życiu społecznym. Od 2021 r. Fundacja realizuje badanie i wydaje raport pt. „Ocena potrzeb w zakresie wsparcia dla Seniorów w Polsce”.

Czytaj dalej

Kraj

Rozpędzająca się inflacja niepokoi Polaków. Blisko 60 proc. obawia się dalszych podwyżek cen w sklepach

6 na 10 Polaków odpowiedzialnych w swoich domach za codzienne zakupy obawia się, że w najbliższym czasie ceny w sklepach nadal będą rosły. Przeciwnego zdania jest niespełna jedna trzecia rodaków. Wśród tych, którzy z niepokojem patrzą w przyszłość, są przede wszystkim ludzie mający ponad 65 lat i od 45 do 54 lat. Zazwyczaj są to osoby z miesięcznym dochodem poniżej średniej krajowej. Przeważnie dotyczy to mieszkańców miast liczących od 100 tys. do 199 tys. ludności oraz małych miejscowości i wsi. Z kolei nie boją się wzrostu cen głównie młodzi i dobrze zarabiający Polacy z dużych i ze średnich miast.

Opublikowane

w dniu

Jak wynika z badania Grupy Offerista, 59,9% ankietowanych obawia się, że w najbliższym czasie ceny w sklepach nadal będą rosły. Przeciwnego zdania jest 28,7% z 987 respondentów, którzy we własnych gospodarstwach domowych odpowiadają za codzienne zakupy. Z kolei 11,4% uczestników sondażu nie ma wyrobionej opinii w tej kwestii.

Wynik wynoszący blisko 60% teoretycznie jest wysoki, ale jeszcze rok temu – podczas szalejącej inflacji – był zdecydowanie wyższy. Zatem wciąż wiele osób obawia się wzrostu cen, ale jednocześnie widzimy spadek w tej kwestii. Ponadto w sklepach jest faktycznie coraz drożej. I na tym nie koniec podwyżek, bo powrócił 5% VAT na żywność. Wkrótce zostaną też odmrożone ceny gazu. Strach będzie rósł – komentuje Robert Biegaj, jeden ze współautorów badania.

Natomiast Andrzej Wojciechowicz, ekspert Komisji Europejskiej i firmy doradczej FMCG Business Consulting, zaznacza, że wśród kupujących utrwalił się pogląd o rosnącej drożyźnie. Nie zmienił się on nawet po ubiegłorocznym spadku cen towarów i usług oraz wzroście płacy minimalnej. Taki punkt widzenia utrzymuje się z powodu wysokich cen warzyw i owoców, które podbijają rosnące koszty prowadzenia upraw i niekorzystne warunki atmosferyczne z pierwszej połowie br. Właśnie ta grupa asortymentowa jest stałą składową koszyka zakupów i ma szczególny wpływ na percepcję cenową nabywców.

W sektorze handlu zachodzą bardzo istotne zmiany strukturalne. Zaczynamy zrywać owoce dyskontyzacji rynku. Obecnie nawet ok. 80% handlu stanowi sprzedaż właśnie dyskontowa. Ona dusi rynek, a jej głównym instrumentem pozostaje marka własna. Gracze, którzy są poza mainstreamem takiej sprzedaży, mają ograniczone możliwości działania. W efekcie decydują się na podwyższenie cen, żeby zredukować straty na części asortymentu. Mamy do czynienia z rynkiem pływających cen, niekoniecznie rosnących. I to w głównej mierze przekłada się na reakcje konsumentów – mówi dr Maria Andrzej Faliński, były dyrektor generalny POHiD-u.

W opinii Roberta Biegaja, konsumenci, którzy nie boją się wzrostu cen, zwyczajnie nie zauważają tendencji rynkowych lub nie zwracają na nie odpowiedniej uwagi. Zdaniem eksperta, w dużej części są to też osoby, które po zmianie władzy widzą szanse na poprawę sytuacji ekonomicznej w kraju. I wierzą w to, że dalszy scenariusz podnoszenia cen nie będzie miał w ogóle miejsca.

Wzmożona walka cenowa na rynku dóbr konsumpcyjnych będzie wpływała pozytywnie na stabilizację cen. To z kolei uspokaja obawy konsumenckie i wpływa na poprawę nastrojów. Oczywiście nie ma gwarancji, że udało się opanować inflację, bo to jeszcze ciągle otwarta kwestia. Rynki surowcowe i energetyczne, które mają znaczący wpływ na koszty produkcji i usług, wciąż są mało stabilne. Rosnąca płaca minimalna też jest znaczącym elementem cenotwórczym – dodaje Andrzej Wojciechowicz.

Badanie również wykazało, że częściej obawy o dalszy wzrost cen mają kobiety niż mężczyźni. O tych lękach mówią głównie osoby mające ponad 65 lat oraz od 45 do 54 lat, zarabiające poniżej średniej krajowej. Głównie są to mieszkańcy miast liczących od 100 tys. do 199 tys. ludności oraz małych miejscowości i wsi. Jak podkreśla Andrzej Wojciechowicz, kobiety stanowią główną grupę kupujących, tj. ok. 75% nabywców. Robią zakupy nie tylko dla siebie, ale dla całej rodziny. Wybierają również produkty dla swoich dzieci, mężów czy partnerów. Siłą rzeczy baczniej obserwują rynek i mają lepiej wyostrzoną percepcję cenową.

Seniorzy to najsłabiej sytuowana finansowo grupa społeczna w Polsce. Do tego za poprzednich rządów często była mocno premiowana różnego rodzaju dodatkami i bonusami. Teraz to trochę inaczej wygląda, bo obecna władza ostrożniej podchodzi do kwestii tzw. rozdawnictwa. Nie powinna też dziwić postawa osób zarabiających poniżej średniej krajowej oraz mieszkańców małych miejscowości i wsi. Przy aktualnym stanie cen w sklepach, nawet najmniejsza podwyżka może być dla nich naprawdę mocno odczuwalna – zwraca uwagę ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista.

Czytaj dalej
Reklama

Na czasie