– Prokurator przedstawił sądowi obszerny materiał dowodowy, uprawdopodabniający w znacznym stopniu popełnienie przez podejrzanych zarzucanych im przestępstw. W wyniku działań podejmowanych przez podejrzanych spółka Skarbu Państwa poniosła niemal stumilionowe straty – podano w sobotę w komunikacie Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.
Według śledczych, w takiej sytuacji
istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że podejrzani w obawie
przed grożącą im surową karą mogą utrudniać prawidłowy tok
postępowania.
Jak poinformowano, podczas zatrzymania
jeden z podejrzanych wyciągnął i przeładował strzelbę, a
następnie wymierzył ją w kierunku funkcjonariuszy Centralnego
Biura Antykorupcyjnego. Nie zdążył oddać strzału, ponieważ
został obezwładniony. Mężczyzna usłyszał dodatkowy zarzut
(oprócz działania na szkodę ZCh Police): przestępstwa czynnej
napaści na funkcjonariusza publicznego.
Zdaniem prokuratury, tylko tymczasowe
aresztowanie może zagwarantować sprawne zakończenie postępowania
i osądzenia sprawców. „Podejrzani zasługują na orzeczenie
wobec nich bezwzględnej kary pozbawiania wolności, i to w wysokim
wymiarze” – zaznaczono.
Cztery zatrzymane w czwartek osoby –
jak podała prokuratura – wprowadziły w błąd członków rady
nadzorczej Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police co do faktycznej
wartości nabywanych akcji African Investment Group. W wyniku ich
działań doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem spółki
– chodzi o kwotę ponad 87 mln zł.
Zatrzymani to osoby związane ze
spółką, która uczestniczyła w sprzedaży akcji afrykańskiej
spółki wydobywającej i poszukującej surowców mineralnych w
Afryce na rzecz ZCH Police S.A. Są to prezes zarządu Andrzej G., a
także Grzegorz G. Jan B. i Zygmunt G. – udziałowcy spółki.
Wszyscy usłyszeli zarzuty popełnienia
przestępstw oszustwa i wyrządzenia szkody w mieniu znacznej
wartości oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach.