Gmina Kołbaskowo

Kołbaskowo: Zakończono pracę na przykościelnym cmentarzu [FILM]

W sobotę, 28 maja zakończono prace na cmentarzu przykościelnym w Kołbaskowie. Udało się odnaleźć piękny nagrobek mistrza piekarskiego Richarda Stuhra i jego żony Marthy Stuhr.

Opublikowane

w dniu

Pogoda nam dopisała, więc nie było za gorąco – mówi Marek Łuczak z Pomorskiego Towarzystwa Historycznego. Dziękuję wszystkim obecnym, którzy pracowali w Kołbaskowie, dzięki waszej pracy udało się dodać kolejną cegiełkę do historii Kołbaskowa.
Znaleźliśmy dziś żeliwny krzyż – nagrobek dziewczynki Liny Johanny Elisabeth Koplin, urodzonej 18 sierpnia 1896 roku w Kaliszu Pomorskim, zmarłej w domu swoich rodziców wieku 85 dni, 11 października 1896 roku w Kołbaskowie. Jej rodzicami byli restaurator Friedrich Koplin i Anna Koplin z d. Schröder z Kołbaskowa. Znaleźliśmy również ramię krzyża z inskrypcją: …plin / 22 Juli 1899. Christiane Karweik potwierdziła nasze przypuszczenia, to krzyż brata Liny- Fritza Waltera Arthura Koplin, urodzonego 11 lutego 1899 roku w Kołbaskowie, zmarłego w wieku 5 miesięcy i 11 dni – 22 lipca 1899 roku.

Foto; Tomasz Szustek

Z odnalezionych nagrobków, może kiedyś powstanie lapidarium – dodaje Marek Łuczak. Dziękuję za pomoc ks. kan. Krzysztofowi Traczowi z parafii Św. Trójce w Kołbaskowie. Dzięki naszej pracy wiemy znacznie więcej o ludziach, którzy tu kiedyś mieszkali i tworzyli historię tych ziem.
Udało się odnaleźć piękny nagrobek mistrza piekarskiego Richarda Stuhra, urodzonego 2 lipca 1862 roku, zmarłego 12 marca 1921 roku, a także jego żony Marthy Stuhr z d. Kiewitt, urodzonej 25 września 1869 roku w Kołbaskowie, zmarłej 9 marca 1923 roku w Szpitalu Boromeuszek w Szczecinie. Richard Stuhr był synem Juliusa Stuhra, urodzonego 27 lipca 1827 roku w Gdańsku, zmarłego 11 stycznia 1903 roku w Kołbaskowie. Nagrobek Stuhrów, za zgodą proboszcza, został ustawiony nad miejscem pochówku piekarza i jego żony.

Foto; Tomasz Szustek

Odnaleźliśmy również duży krzyż żeliwny – nagrobek Wilhelmine Caroline Marii Rückforth z d. Stöwhas – mówi Łuczak. Wilhelmine urodziła się 21 lipca 1835 roku w Smolęcinie. Była córką właściciela gospodarstwa Daniela Stöwhasa i Caroline Stöwhas z d. Buntzwik z Smolęcina. Wilhelmine wyszła za mąż za Christiana Ferdinanda Rückfortha, właściciela gospodarstwa w Kołbaskowie (ur. ok. 1821 roku w Kołbaskowie, zm. 11 stycznia 1902 roku w Kołbaskowie).
Podczas prac na cmentarzu, dwa tygodnie temu odnaleziono: płytę żeliwną małżeństwa: Ferdinanda Greifa (1854-1880) i Albertine Greif z d. Fischer (1856-1880), głowicę Ferdinanda Krummbacha (1850-1934) oraz Marthy Krummbach z d. Bütsch, płytę Friederike Caroline Rust z d. Hoppe (1823-1900), Hermanna Stoppel (1883-1940) oraz Auguste Thron z d. Stiepke (1858-1893).

Gmina Kołbaskowo

Ruina dawnego budynku stacyjnego w Warzymicach – zagrożenie dla mieszkańców

Mieszkańcy Warzymic wyrażają zaniepokojenie stanem opuszczonego budynku stacyjnego przy linii kolejowej Szczecin – Berlin. Mimo iż teren został ogrodzony i oznakowany jako prywatny z zakazem wstępu, to jednak dzieci z okolicznych osiedli nie omieszkują eksplorować ruiny.

Opublikowane

w dniu

Stacja w Warzymicach, znana przed 1945 rokiem jako Klein Reinkendorf, została zlikwidowana tuż po zakończeniu wojny, a teraz teren przy linii kolejowej, otwartą w 1843 roku, oczekuje na budowę nowego przystanku w ramach drugiego etapu realizacji Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej (SKM).

Jedna z mieszkanek zauważa, że stan budynku wskazuje na liczne niebezpieczeństwa, takie jak możliwość zawalenia się dachu czy spadające cegły, które mogą skutkować tragicznymi wypadkami. Mieszkańcy pamiętają również o incydencie w sąsiednim obiekcie, gdy dziecko zostało przygniecione przez jakiś element konstrukcji. Na szczęście tamten przypadek nie zakończył się tragicznie.

Zapytani o przyszłość budynku, przedstawiciele Polskich Kolei Państwowych, których rzecznikiem jest Michał Stilger, podkreślają, że obiekt jest wyłączony z użytkowania i zaplanowany do rozbiórki w ramach modernizacji linii kolejowej łączącej Szczecin Główny ze Szczecin Gumieńce i granicą państwa. Wyjaśniają także, że planowane prace obejmują budowę drugiego toru, elektryfikację linii oraz wzniesienie nowego przystanku SKM w Warzymicach, który zostanie wyposażony w liczne udogodnienia dla podróżujących.

Źródło: https://kolbaskowo.eu

Czytaj dalej

Gmina Kołbaskowo

Nielegalne spalanie odpadów w Karwowie – zagrożenie dla zdrowia i środowiska

Straż Gminna w Kołbaskowie ujawniła nielegalne spalanie odpadów na obszarze sadów w Karwowie. Wśród spalanych materiałów znalazły się odpady takie jak opony, tworzywa sztuczne, puszki oraz meble. Niebezpieczna praktyka ta prowadzi do wydobywania się z płomieni szkodliwych substancji, w tym związków rakotwórczych i toksycznych, które mają negatywny wpływ na jakość powietrza i zdrowie mieszkańców.

Opublikowane

w dniu

Według strażników gminnych, widoczny z daleka dym może prowadzić do poważnych skutków zdrowotnych, takich jak bóle głowy i podrażnienia dróg oddechowych, a w dłuższej perspektywie do jeszcze poważniejszych problemów zdrowotnych. Dym przenoszący się na sąsiednie działki stanowi szczególne zagrożenie dla pobliskich mieszkańców.

Zgodnie z art. 191 Kodeksu wykroczeń, za spalanie odpadów grożą sankcje w postaci mandatu do 500 zł. W przypadkach szczególnie rażących zachowanie takie może być również skierowane do rozpatrzenia przez sąd. Straż Gminna apeluje do mieszkańców o nieignorowanie takich incydentów i zgłaszanie podejrzanych przypadków pod wskazany numer telefonu. Szybkie działanie może przyczynić się do zatrzymania sprawców i ograniczenia negatywnego wpływu na środowisko oraz zdrowie ludzi.

Źródło: https://kolbaskowo.eu/

Czytaj dalej

Gmina Kołbaskowo

Problem szopa pracza stał się wyzwaniem dla gminy Kołbaskowo

W ostatnich trzech latach, myśliwi z gminy Kołbaskowo, otrzymywali liczne zgłoszenia od mieszkańców dotyczące problemów z natarczywymi szopami praczami. Te wszystkożerne drapieżniki pochodzą z Ameryki Północnej i są uznawane za gatunek inwazyjny. Przybyły do Polski z Niemiec, gdzie również stanowią duży problem. Szopy prace uwielbiają raki, ryby, orzechy, owoce i warzywa, co sprawia, że coraz częściej odwiedzają sadzawki, szklarnie i ogrody przydomowe. Dodatkowo, zjadając jaja ptactwa, pisklęta, małe ssaki oraz roślinność, szop pracz bezpośrednio wpływa na lokalny ekosystem i stanowi zagrożenie dla bioróżnorodności.

Opublikowane

w dniu

Jego obecność w sadach i przydomowych terenach po lęgowym okresie ptactwa nasila problem. Szop pracz może być nosicielem chorób zakaźnych i pasożytów, takich jak świerzb, tasiemiec bąblowiec, włośnia, wścieklizna oraz glista szopa – schorzenia te mogą stanowić ryzyko nie tylko dla zwierząt, ale i ludzi.

Planowany Park Narodowy 'Doliny Dolnej Odry’ może stać się idealnym siedliskiem dla tego drapieżnika, podobnie jak Park Narodowy „Ujście Warty”, gdzie szop pracz już stał się problemem. Ograniczenie liczebności tego gatunku stało się kluczowym zadaniem myśliwych z Koła Łowieckiego Bażant w Szczecinie, którzy na własny koszt starają się kontrolować przyrost populacji. W ramach działań społecznych, zarząd koła podjął działania mające na celu ochronę rodzimego ekosystemu i bezpieczeństwo ludzi, wyróżniając kol. Władysława za jego zaangażowanie i poświęcenie.

Zbliżają się konsultacje społeczne na temat tworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Planowane spotkanie w gminie Gryfino będzie okazją do zadania pytań o przyszłe zarządzanie populacją szopa pracza w rezerwacie oraz o środki, jakie mogą być podjęte w celu ochrony ptactwa i ich siedlisk lęgowych. Ważną kwestią jest również rozważenie współpracy pomiędzy samorządami, ministerstwem a Polskim Związkiem Łowieckim w zakresie finansowania i określenia zadań związanych z kontrolą szopa pracza.

Zdjęcie: Canva

Czytaj dalej
Reklama

Na czasie