[lead]Bezpodstawne wezwanie policji to wykroczenie. Osoby, które wzywają Policję na fikcyjne interwencje muszą liczyć się z odpowiedzialnością karną. Przekonała się o tym mieszkanka gminy Kołbaskowo, która poprosiła patrol policji, żeby odblokował jej dekoder cyfrowy.[/lead]
Wielokrotnie na numer alarmowy 997 i
112 zdarzają się połączenia, które niepotrzebnie blokują linię
alarmową, np.: głuche telefony, połączenia wykonane dla żartu,
pomyłki telefoniczne.
Równie często odbierane są rozmowy
dotyczące spraw czy problemów, których przedmiotowy zakres zawiera
się w kompetencjach innych służb, m.in.: zgubienie dokumentów czy
też zalanie mieszkania.
Na numer alarmowy dzwonią również
osoby, które chcą się po prostu komuś „wygadać”. Jeżeli
policjanci przerywają takie połączenie, osoby dzwonią po raz
kolejny i następny, i tak przez ok. 15 – 20 minut. W tym czasie
numer alarmowy jest zablokowany, uniemożliwiając korzystanie z
niego osobom naprawdę potrzebującym pomocy.
20 lipca Policjanci podjęli
interwencję na terenie gminy Kołbaskowo. 58 letnia kobieta dzwoniła
kilkakrotnie prosząc o przyjazd policji. Jak się okazało, chciała
aby funkcjonariusze pomogli jej w odblokowaniu dekodera cyfrowego.
Dodała, że wszystkie rachunki ma opłacone i nie wie dlaczego
dekoder jest zablokowany. Policjanci przeprowadzili rozmowę z
kobietą, a za bezpodstawne wezwanie policji wystawili pani mandat
karny kredytowany w wysokości 500 zł.
Takich i podobnych zgłoszeń jest
wiele. Przed wybraniem numeru alarmowego warto zastanowić się czy
sprawa, którą chce się zgłosić wymaga interwencji Policji.
Należy pamiętać, że w czasie, kiedy blokuje się linię alarmową,
ktoś inny może naprawdę potrzebować pomocy.
[signature]sierż. sztab. Katarzyna Leśnicka
[/signature]