Sport

Świt pokonał outsidera, Pogoń przegrała z liderem

Opublikowane

w dniu

[lead]Świt Skolwin zwyciężył 3:0 z Bałtykiem Gdynia. Po raz pierwszy w historii spotkań na Narodowym Stadionie Rugby wrócił z kompletem punktów. W konfrontacji z ostatnim klubem w tabeli szczecinianie nie mieli kłopotów z udowodnieniem swojej wyższości i skończyło się wysokim wynikiem.[/lead]

Nareszcie skutecznie zagrał Krzysztof Filipowicz. Dwa gole w Gdyni to jego premierowe w sezonie. Pierwszego strzelił po zagraniu z prawego skrzydła wykorzystując bierność defensorów Bałtyku. Drugiego zdobył brawurowym uderzeniem z dystansu. Bramkarz powinien zatrzymać piłkę, ale przepuścił ją pod brzuchem i między nogami . Wynik ustalił Przemysław Brzeziański, który na gola czekał od 10 sierpnia. Trener Andrzej Tychowski dał w Gdyni zadebiutować w seniorskim futbolu Filipowi Konopskiemu i z pewnością nie zawiódł się na 19-letnim pomocniku. W następnej kolejce skolwinianie powalczą u siebie z groźnym beniaminkiem z Janikowa.

Pogoń II Szczecin zagrała w niedzielę z prowadzącym w tabeli KKS 1925 Kalisz. Drużynę z Wielkopolski podejmowała na boisku przy ulicy Pomarańczowej, dokąd przeprowadziła się już w październiku. Rezerwiści liczyli na pierwsze zwycięstwo po zmianie trenera Pawła Crettiego na Pawła Ozgę, ale na debiutancką wygraną pod wodzą nowego trenera będą musieli jeszcze poczekać.

Mam dzisiaj mieszane uczucia. Z postawy zespołu jestem bardzo zadowolony, ale patrząc wyłącznie na wynik jest spory niedosyt – mówi szkoleniowiec Pogoni.

Szczecinianie pozytywnie otworzyli spotkanie, ponieważ prowadzili dzięki strzałowi Michałowi Kwietnia. To druga bramka zdobyta przez tego piłkarza w drugim kolejnym spotkaniu. Portowcy cieszyli się przewagą tylko przez kilka minut. Na domiar złego ostatnie słowo także należało do gości. KKS 1925 Kalisz wygrał z drugim zespołem Pogoni 2:1.

Jestem bardzo zadowolony z organizacji gry zespołu oraz indywidualnej jakości poszczególnych zawodników. Zagraliśmy z liderem III ligi i zdołaliśmy odebrać mu większość atutów. Tym większy jest żal, że nie zdobywamy dzisiaj choćby punktu. Myślę jednak, że możemy zejść dzisiaj z boiska z podniesionymi głowami. Widać, że robimy postęp, a to jest najważniejsze – podsumowuje trener Ozga.

Bałtyk Gdynia – Świt Skolwin 0:3 (0:1)

Bramki: Filipowicz 2 (27, 60), Krawiec (68)

Świt: Matłoka – Wyganowski, Bil, Mach, Kosacki (58 Żulpo), Ładziak, Wojdak, Konopski (58 Nagórski), Filipowicz (80 Leszczyński), Krawiec (70 Kopeć), Brzeziański

Pogoń II Szczecin – KKS 1925 Kalisz 1:2 (1:1)

Bramki: Kwiecień (40) – Żebrowski (43-karny), Hiszpański (82)

Pogoń: Grobelny – Pach, Szcześniak, Żurawski, Smoliński, Graczyk, Kwiecień (87 Krzysztofek), Wędrychowski (70 Maćkowski), Cichoń (77 Rościszewski), Kalenik, Starzycki

Pozostałe wyniki 16. kolejki: Unia Janikowo – Bałtyk Koszalin 6:1, Grom Nowy Staw – Kotwica Kołobrzeg 0:1, Sokół Kleczew – Mieszko Gniezno 1:0, Polonia Środa Wielkopolska – KP Starogard Gdański 1:1, Nielba Wągrowiec – Jarota Jarocin 2:1, Radunia Stężyca – Gwardia Koszalin 2:2

Tabela

1. KKS 1925 Kalisz 16 39 33-12
2. Radunia Stężyca 16 36 34-8
3. Mieszko Gniezno 16 34 31-15
4. Świt Skolwin 16 33 27-7
5. Kotwica Kołobrzeg 16 33 35-22
6. Unia Janikowo 16 30 38-28
7. KP Starogard 16 22 17-16
8. Sokół Kleczew 16 21 17-20
9. Chemik Police 16 21 20-22
10. Polonia Środa 16 19 24-22
11. Pogoń II Szczecin 15 17 19-26
12. Nielba Wągrowiec 15 15 20-30
13. Gwardia Koszalin 16 15 15-34
14. Bałtyk Koszalin 16 14 13-32
15. Górnik Konin 16 14 20-32
16. Jarota Jarocin 16 14 17-22
17. Grom Nowy Staw 16 13 18-31
18. Bałtyk Gdynia 16 10 12-31

[signature]DJ

[/signature]

Reklama

Sport

Chemik Police składa zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa przez byłego Prezesa Klubu

Klub Piłki Siatkowej Chemik Police, w którym 100 proc. akcji posiada pośrednio Grupa Kapitałowa Grupa Azoty, złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego Prezesa Klubu. Według zgłoszenia, były Prezes, który odpowiadał za zarządzanie majątkiem Klubu, nadużył udzielonych mu uprawnień i nie dopełnił obowiązków, co wyrządziło znaczną szkodę majątkową, wynoszącą co najmniej 227 tys. zł. Zdarzenie to kwalifikuje się jako przestępstwo z art. 296 kodeksu karnego.

Opublikowane

w dniu

Zawiadomienie jest wynikiem audytu przeprowadzonego przez niezależnego audytora, zgodnie z rekomendacjami Zarządu Grupy Azoty oraz nowej Rady Nadzorczej Klubu. Audyt wykazał, że w ostatnich latach klub zawarł umowy o pracę, co do których brak jest dowodów na faktyczne wykonywanie obowiązków. W wyniku kontroli stwierdzono istnienie dwóch fikcyjnych umów o pracę, które nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistości. Chodzi o znaczne kwoty, które mogą okazać się jeszcze wyższe. Sytuacja finansowa, którą zostawił były Prezes Klubu, zmusiła nas do wycofania się z rozgrywek europejskich.

Po objęciu stanowiska skoncentrowałem się na zabezpieczeniu budżetu klubu, poszukiwaniu nowych sponsorów i partnerów oraz ustabilizowaniu sytuacji finansowej – skomentował Prezes Klubu Piłki Siatkowej Chemik Police S.A., Radosław Anioł.

Fikcyjne umowy dotyczyły stanowisk ds. marketingu i ds. organizacyjnych, jednak brak jest dowodów na faktyczne wykonywanie przez te osoby obowiązków służbowych. W szczególności, pierwszy z pracowników był widziany w klubie jedynie raz, a drugi nie pozostawił żadnych dokumentów potwierdzających realizację zadań organizacyjnych. Odpowiedzialność za te umowy spoczywała na ówczesnym Prezesie Zarządu.

Można zadać pytanie, jakie znaczenie miały kwestie zabezpieczenia finansów dla klubu, wynagrodzeń dla zawodniczek czy poszukiwania nowych sponsorów. Tymczasem środki te trafiały do osób związanych ze strukturami ówczesnej partii rządzącej.

Obecnie, zgodnie z rekomendacjami Zarządu Grupy Azoty, w całej Grupie Kapitałowej trwają audyty dotyczące funkcjonowania spółek w ostatnich latach. Audyty te są związane z rekordowymi stratami odnotowanymi przez Grupę od IV kwartału 2022 roku oraz brakiem skutecznych działań naprawczych. W wyniku tych kontroli Grupa Azoty złożyła pierwsze zawiadomienia do prokuratury, które dotyczyły m.in. Polskiej Fundacji Narodowej oraz umów o zakazie konkurencji.

Grupa Azoty Police jest powiązana ze spółką KPS „Chemik Police” S.A. poprzez „Fundację Grupy Azoty Police na rzecz rozwoju piłki siatkowej”, która posiada 100 proc. akcji tej spółki.

Czytaj dalej

Sport

Siatkarska kadra polickiego Chemika rośnie – nowe talenty dołączają do drużyny

Siatkarska drużyna Chemik Police zyskuje nowe, silne wsparcie. Klub ogłosił właśnie podpisanie kontraktów z czterema zdolnymi zawodniczkami, które mają przyczynić się do sukcesów zespołu w nadchodzących sezonach. Julia Hewelt oraz Anna Fiedorowicz, obie będące młodzieżowymi reprezentantkami Polski, wraz z Ewą Kwiatkowską i Agatą Nowak, dołączają do składu

Opublikowane

w dniu

Julia Hewelt ma 18 lat i gra na pozycji atakującej. Jest wychowanką Wieżycy Stężycy, gdzie współpracowała z trenerem Dawidem Michorem. W barwach poprzedniego klubu zdobyła dwa mistrzostwa Polski juniorek. Aktualnie przebywa w Irlandii, reprezentując Polskę w mistrzostwach Europy do lat 20.

Cieszę się, bo rozpoczynam przygodę z siatkówką seniorską. Nie spodziewałam się, że rozpocznę ją w takim klubie, ale to tylko pokazuje, jak życie potrafi być nieprzewidywalne. Teraz skupiam się na meczach reprezentacji, a po niej dołączam do Chemika i dam z siebie wszystko – mówi Hewelt.

Anną Fiedorowicz ma 18 lat i występuje na pozycji przyjmującej. Jest wychowanką UKS Olsztyn, ostatnie lata spędziła w Wieżycy Stężycy. Razem z trenerem Dawidem Michorem zdobyli dwa mistrzostwa Polski juniorek. Aktualnie Ania przebywa na mistrzostwach Europy do lat 20, gdzie z reprezentacją walczy o wyjście z grupy. Po trzech meczach Polki mają 9 punktów, a Fiedorowicz gra w wyjściowej szóstce.

Gdyby rok temu ktoś powiedział mi, że za sezon będę grała w Chemiku, to chyba bym nie uwierzyła. Tak się jednak stało, spełniam marzenia i na pewno dam z siebie wszystko – mówi Anna Fiedorowicz.

Ewa Kwiatkowska pochodzi ze Szczecina, gra na pozycji środkowej. W przeszłości występowała m.in. w ŁKS Łódź, MKS Kalisz czy PSPS Chemiku Police. Na koncie ma złoty, srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski.

Historia lubi zataczać koło, tak jak jest w moim przypadku. Jestem szczecinianką, kilka lat grałam w barwach Chemika i ponownie mam szansę reprezentowania barw swojego regionu. Mówią, że koło ratunkowe nie musi być nowe, najważniejsze, żeby utrzymywało się na powierzchni. Wiem jaka będzie moja rola w Chemiku, chciałabym przekazać jak najwięcej doświadczenia i dołożyć cegiełkę do zwycięstw, aby uzyskać jak najlepszy wynik w tym sezonie – mówi Kwiatkowska.

Agata Nowak ma 29 lat i gra na pozycji libero. W poprzednich latach występowała m.in. w Bielsku, Świeciu, Poznaniu, Kaliszu czy Toruniu.

Dołączam do klubu z niesamowitą historią. W ostatnich latach zdominował grę w naszej lidze. Nawet jeśli przechodzi przez trudniejszy moment, to wciąż podpisanie kontraktu w Chemiku znaczy dla mnie wiele. Cieszę się nowym rozdziałem i czekam na start przygotowań – mówi Agata Nowak.

Kadra Chemika Police na sezon 2024/25

Atakujące: Julia Hewelt

Przyjmujące: Martyna Grajber-Nowakowska, Anna Fiedorowicz

Środkowe: Dominika Pierzchała, Ewa Kwiatkowska

Rozgrywające:

Libero: Agata Nowak,

 

Czytaj dalej

Sport

Niespodziewane emocje na meczu Kluczevii Stargard z Chemikiem Police

Piłkarze Kluczevi Stargard pokazali swoją wyższość nad ambitnie broniącym się zespołem Chemika Police, kończąc mecz wynikiem 4:2. Choć miano głównego faworyta do zapewnienia sobie awansu zdawało się niebotycznie ciążyć na barkach stargardzian, to początek meczu niespodziewanie należał do gości z Polic.

Opublikowane

w dniu

Chemik Police, wprawiając w osłupienie licznie zgromadzonych sympatyków Kluczevii, wyszedł na prowadzenie jeszcze przed przerwą, dając nadzieje na niemalże baśniową niespodziankę. Łza wzruszenia krążyła w oczach fanów, gdy młodzi zawodnicy z Polic zdołali zamienić teoretyczne przewidywania w realną przewagę.

Druga połowa meczu przyniosła jednak zmianę biegu wydarzeń. Kluczevia Stargard z każdą minutą nabierała coraz większej determinacji, a kunsztowne zagrania i strzały jak z armaty w końcu przełamały defensywę Chemika Police. Cztery bramki dla Kluczevii ustaliły wynik meczu na 4:2, demonstrując siłę i doświadczenie faworytów.

Mimo przegranej, Chemik Police zszedł z boiska z podniesionymi głowami. Drużyna, choć pokonana, pokazała charakter i zdeterminowanie, które zapewne zaowocuje w przyszłych potyczkach. Młody zespół udowodnił, że nie brakuje mu odwagi w konfrontacji z uznawanymi za silniejszych. To było popołudnie pełne mocy sportowych emocji, które tylko potwierdza, iż w piłce nożnej liczy się nie tylko wynik, ale także duch walki i hart ducha.

 

Czytaj dalej
Reklama

Na czasie