Projekty finansowane z funduszy europejskich mające na celu wzmacnianie kompetencji społecznych, zawodowych i edukacyjnych oraz aktywną integrację osób zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym to szansa na zdobycie kwalifikacji i zatrudnienia przez osoby z niepełnosprawnością.
Każda historia ludzka jest wyjątkowa – mówi Olgierd Geblewicz, Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego. – Dlatego nie sposób przecenić projektów unijnych, które integrują mieszkańców Pomorza Zachodniego. Chcemy, żeby każdy człowiek miał prawo do godnego życia, bez względu na sytuację, w jakiej się znajduje.
Inicjatywą, która podniosła umiejętności i szanse na rynku pracy uczestników, był projekt „Integruj się z nami – kompleksowe formy aktywizacji społeczno-zawodowej mieszkańców województwa zachodniopomorskiego”, realizowany przez Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem Oddział Wojewódzki w Szczecinie. Wzięły w nim udział osoby z różnymi rodzajami niepełnosprawności – zarówno ruchowymi (poruszające się na wózku), niedowidzące i niewidome, jak i z dysfunkcjami umysłowymi. – Chęć przystąpienia do projektu osoby te argumentowały głównie potrzebą zmiany swojej sytuacji na rynku pracy, koniecznością podniesienia swoich umiejętności i kwalifikacji – mówi Anna Storek, koordynator projektu. – W realizacji tego projektu wykorzystaliśmy Centrum Aktywizacji Niepełnosprawnych w Szczecinie, założone wcześniej dzięki dofinansowaniu z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Uczestnicy projektu „Nowe umiejętności – nowe możliwości” znaleźli pracę w stargardzkiej Palarni Dobrej Kawy.
W projekcie przeprowadzono cztery rodzaje szkoleń, głównie związanych z obsługą komputera, tj.: pracownik biurowy, grafik komputerowy, multimedia, projektowanie stron www.
Kierunki te dawały duże szanse na znalezienie zatrudnienia nawet osobom z poważnymi dysfunkcjami ruchu, którym bariery architektoniczne niejednokrotnie zamykały drogę do otwartego rynku pracy. W zawodach, w których zaoferowaliśmy szkolenie, można świadczyć pracę zdalnie, nie wychodząc z domu. Jak pokazały późniejsze lata, a także czas pandemii, umiejętności te okazały się bardzo przyszłościowe – podkreśla Anna Storek.
Uczestnicy brali udział w spotkaniach z psychologiem i doradcą zawodowym, treningu pamięci, zajęciach z trenerem pracy, korzystali z rehabilitacji zdrowotnej. Po szkoleniu zawodowym (120 godzin) każdy przechodził trzymiesięczny staż w wyuczonym kierunku. Z 48 uczestników aż 21 podjęło zatrudnienie. To bardzo dużo. – Wydaje mi się, iż głównym czynnikiem, który spowodował tak dużą efektywność, była cała koncepcja i ścieżka aktywizacji zawodowej wsparta przez doradcę zawodowego, psychologa oraz trenera pracy – twierdzi Anna Storek. – Muszę też przyznać, że grupa była bardzo zdeterminowana, aby zmienić swój status na rynku pracy i znaleźć zatrudnienie. Ważne było także to, że ściśle współpracowaliśmy z pracodawcami, służąc im pomocą w rozwiązywaniu problemów, dając wskazówki, w jaki sposób mogą skorzystać obie strony.
„Nowe umiejętności – nowe możliwości” – to jeden z projektów finansowanych przez eurofundusze
Police: „Lokomotywa-cja”
Na zwiększeniu szans na zatrudnienie skupiał się również projekt „Lokomotywa-cja”, prowadzony w latach 2017-2020 przez Powiat Policki. Skierowany był do osób korzystających ze wsparcia Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, Ośrodka Pomocy Społecznej w Policach i Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kołbaskowie. Uczestniczyło w nim 555 osób, w tym 168 z niepełnosprawnościami. Jak m.in. Sebastian Leśniewski, który kilka lat temu przeszedł udar.
Mam paraliż jednej strony. Starałem się o rentę, ale ZUS mi nie przyznał. Pani, która namówiła mnie do tego projektu, powiedziała, że muszę dać sobie szansę i że w Policach jest oferta pracy chronionej. Z początku bałem się. Kilka osób mnie namawiało: siostra, rehabilitantka, koleżanka. Słyszałem: „Sebastian, wyjdź do ludzi!”. I posłuchałem. Podjąłem tę pracę – w ochronie. I jestem bardzo zadowolony. Mam swoją pensję. W domu siostry, z którą mieszkam, do wszystkiego się dokładam. Co chcę, mogę sobie kupić. Jak ludzie mają okazję wstąpić do projektu, niech próbują. W tej firmie przyjęli mnie na stałe. Na początku taksówki do pracy mnie woziły, a teraz już sam jeżdżę autobusem. Można pokonać słabość, tylko trzeba mieć chęć. Rehabilitantka do tej pory mi mówi: „Sebastian, to jest Twoja bardzo ciężka praca” – opowiada nam swoją historię.
„Lokomotywa-cja” składa się z wyrazów „lokomotywa” i „motywacja”. Najważniejsze jest bowiem wzbudzenie w ludziach motywacji do zmiany, bo bez motywacji my nic nie zrobimy. W przypadku większości ludzi ich życie się zmieniło – mówi Beata Karlińska, dyrektor PCPR w Policach.
Inną grupą, która otrzymała wsparcie w ramach unijnego projektu, były rodziny mierzące się z bezradnością opiekuńczo-wychowawczą, wychowankowie pieczy zastępczej, osoby doświadczające wykluczenia, biologiczne rodziny z problemami. Rodzice zastępczy mogli uczestniczyć w treningu kompetencji partnerskich i rodzicielskich. Dzieci umieszczone w pieczy zastępczej korzystały m. in. z zajęć animacyjno-integracyjnych. Z kolei usamodzielniającym się wychowankom pieczy zastępczej w wieku 15-25 lat zaoferowano doradztwo zawodowe, psychologiczne, trening dorosłości, zajęcia z języka angielskiego, kursy komputerowe i prawa jazdy.
Po opuszczeniu programu 28 osób poszło do pracy, kwalifikacje zdobyło 14. Na wyjazdowych szkoleniach oferowaliśmy wsparcie bardziej miękkie, które osobom pogubionym pomogło zmienić ich stosunek do życia – wylicza Beata Karlińska.