Gwiazdorska obsada regat oraz bardzo ciekawy meczowy format gwarantują niezapomniane widowisko. Dziesięć załóg z 5 krajów zmierzy się w walce o punkty do światowego rankingu sterników World Sailing. Jednocześnie są to drugie regaty w sezonie w ramach World Match Racing Tour czyli Meczowych Mistrzostw Świata. Pierwsze odbyły się tydzień temu w Long Beach w USA.
Foto Gwidon Libera, www.polishmatch.pl
Na starcie szczecińskich regat wśród faworytów do zwycięstwa śmiało można wymienić francuską załogę pod wodzą Maxime’a Mesnila. Obecnie czwarty sternik świata już dwukrotnie wygrywał regaty Pucharu Świata w Polsce, znakomicie zna łódki TOM 28 na których rozegrane zostaną regaty Szczecin Match Race i ma za sobą bardzo udany ubiegły sezon. Druga rozstawiona estońska załoga ze sternikiem Matim Seppem postara się pokrzyżować jego plany. Jednak ten doświadczony zespół, aktualnie skalsyfikowany na 10. miejscu na świecie, nie wspomina zbyt dobrze szczecińskich akwenów. Już kilkukrotnie zjawiali się tutaj w roli faworytów, ale jeszcze nigdy nie udało im się stanąć na najwyższym stopniu podium. Ta sztuka natomiast udała się już trzykrotnie Patrykowi Zbroi i jego szczecińskiej załodze YKP Szczecin. Najwyżej sklasyfikowany na 11 miejscu w światowym rankingu Polak świetnie czuje się na swoich wodach, znakomicie zna jachty i ma patent na wygrywanie regat tradycyjnie już rozgrywanych w weekend majowy.
Foto Gwidon Libera, www.polishmatch.pl
Trzy załogi z listy startowej plasują się w trzeciej dziesiątce na świecie i każda z nich może zagrozić faworytom. Młody Francuz Aurelien Pierroz od kilku sezonów notuje stabilny wzrost w rankingu i obecnie znajduje się na 24. pozycji. Pomimo początku sezonu w Europie, ma już na koncie zwycięstwo w meczowych regatach. Łukasz Wosiński reprezentujący HRM Racing oraz Przemysław Tarnacki należą do legend polskiego żeglarstwa. Choć od kilku sezonów nie pływają regularnie w regatach najwyższej rangi, obaj mają doświadczenie i umiejętności pozwalające na skuteczne stawianie warunków najlepszym na świecie praktycznie bez przygotowania. Na liście startowej zobaczymy też żeńską załogę, liderkę światowych list Pauline Courtois. Francuzka wraz ze swoją załogą w ubiegłym sezonie zdominowała kobiece żeglarstwo meczowe. Jej planem na ten rok jest wspinanie się w rankingu otwartym, a realizację tego planu rozpoczyna właśnie od regat Szczecin Match Race.
Foto Gwidon Libera, www.polishmatch.pl
Organizatorzy regat zapewniają zawodnikom 6 jednakowych regatowych jachtów TOM28. Dzięki temu każda załoga ma wyrównane szanse, a o wyniku decydować będą umiejętności i taktyka a nie sprzęt. Jest to standard stosowany w regatach meczowych na całym świecie dlatego wiele załóg może przyjechać na regaty nawet z odległych miejsc świata.
Podczas trzech dni wyścigów na Jeziorze Dąbie w Centrum Żeglarskim kibice zobaczą rundę każdy z każdym, a następnie ćwierćfinały, półfinały i finały. Start regat w piątek i godz 10.00, zakończenie w niedzielę o 16.00
Runda eliminacyjna polega na serii wyścigów każdy z każdym czyli każdy załoga popłynie w 11 wyścigach. Zwycięzca każdego wyścigu zdobywa punkt, przegrany dostaje 0. Te załogi które zgromadzą najwięcej zwycięstw/punktów awansują do rundy finałowej. Planowanych jest rozegranie ok 60 krótkich wyścigów/meczów eliminacyjnych 1 na 1 a po nich finały dla najlepszych 4 załóg. Nad sprawnych przebiegiem regat czuwać będzie 4 sędziów i 2 arbitrów sędziujących wyścigi na wodzie i rozpatrujących protesty natychmiast nakładając kary zwrotu w przypadku przekroczenia przepisów.