W sobotę, 8 października br. o godz. 11:00 odbędzie się uroczyste odsłonięcie tablicy pamiątkowej poświęconej pamięci amerykańskich lotników zestrzelonych nad jeziorem Stolsko w czerwcu 1944 r.
Głównym punktem pikniku będzie odsłonięcie tablicy pamiątkowej, poświęconej załodze i historii ostatniego lotu bombowca B-17 44-6117. Prócz tego różne pojazdy wojskowe (starsze i nowe), poczęstunek, wizyta przedstawicieli armii amerykańskiej, prelekcje historyczne.
Wydarzenie organizuje samorząd gminy Dobra, organizacje zrzeszone w pamięć o tym samolocie, osoby prywatne. Tablicę ufundowano z wsparciu Programu Społecznik oraz dzięki Nadleśnictwu Trzebież.
Wstęp bezpłatny.
Osoby zmotoryzowane mogą pozostawić samochody na poboczach, parkingach przy chodnikach oraz pobocznej drodze na przeciw pałacu w Stolcu, w kierunku Bolkowa. Parking bezpośrednio przy plaży może być zajęty przez pojazdy techniczne wydarzenia.
Dojechać do wsi Stolec można na różne sposoby, znajduje się ona około 20 km za Szczecinem. Trasa zabiera około 30 minut z centrum.
—> Od północy trasą Głębokie – Tanowo – Dobieszczyn, skręcając w Dobieszczynie w LEWO. Następnie dość wąską asfaltową drogą do wsi Stolec.
—> Od południa asfaltową drogą Dobra Szczecińska – Buk, skręcając we wsi Buk w LEWO, przed rozjazdem przy kościele.
—> Autobusem linii 223, który odjeżdża z pętli Gumieńce, przez Mierzyn, Skarbimierzyce, Lubieszyn, Dobra, Buk, Łęgi, Stolec. Kurs sobotni rusza o 9:07 z Gumieniec i o 9:14 z Mierzyn Spółdzielców niedaleko od CH Ster. Tym kursem powinniśmy być lekko po 10 na miejscu. Ceremonia rozpoczyna się minimalnie wcześniej, o 10:00.
—> Autobusem linii 225, który odjeżdża z Klonowica Zajezdnia, Wernyhory, Krzekowo, Bezrzecze, Wołczkowo i zatrzymuje się na przystanku Dobra Rondo. Kurs sobotni rusza o 8:23. O godzinie 9 jesteśmy na przystanku Rondo Dobra i wsiadamy w odjeżdżający o 9:32 powyższą linię 223, która lekko po 10 będzie w Stolcu. Ceremonia rozpoczyna się o 10:00.
UWAGA: Kursy autobusów 223 i 225 są bardzo rzadkie – raz na godzinę!
Warto dodać, że pamięć o tych lotnikach jest wciąż żywa również za granicą! W 2019 roku do Polski przyleciał syn górnego strzelca i inżyniera wraz z rodziną. Zobaczyć miejsce, gdzie spoczywa samolot, na którym służył ojciec, zobaczyć Szczecin oraz okolice, a także udać się w podróż po pozostałościach obozów jenieckich. Do tej pory w pobliżu Szczecina do dziś nie odnaleziono łącznie przynajmniej kilkunastu lotników zarówno amerykańskich jak i brytyjskich. Okazuje się, że wciąż ich szukają – prace nad tym, by zlokalizować jednego zaginionego właśnie trwają!