[lead]Po drugiej wojnie światowej Polacy i Niemcy znaleźli się w zupełnie różnych sytuacjach. A jednak w 1989 roku „fala wolności” ogarnęła oba kraje. Co doprowadziło do „cudu 1989 roku” po obu stronach Odry? Jak wyglądało to z obu perspektyw?[/lead]
Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego był jednym z organizatorów czwartkowego (13.12.) spotkania w Książnicy Pomorskiej z Gunterem Hofmannem – dziennikarzem i publicystą tygodnika „Die Zeit”, autorem książki „Polacy i Niemcy. Droga do europejskiej rewolucji roku 1989/90”. Gunter Hofmann to autor dwunastu książek, m.in. biografii Willy’ego Brandta, Helmutha Schmidta i Richarda von Weizsäckera. Ta ostatnia – „Richard von Weizsäcker. Niemiecka biografia” – ukazała się również w Polsce. Ma 76 lat, jest absolwentem uniwersytetu w Heidelbergu, studiował politologię, socjologię i filozofię. W spotkaniu wziął także udział dyrektor Gabinetu Marszałka Krzysztof Barczyk. Rozmowę poprowadził Adam Krzemiński, dziennikarz i publicysta tygodnika „Polityka”, który o książce Guntera Hofmanna pisał tak: „W czasach „konserwatywnej kontrrewolucji” od Putina po Trumpa, opowieść o drogach Polaków i Niemców do wielkiej wolnościowej rewolucji roku 1989 w naszej części Europy może przypominać swoistą „pocztę butelkową” z zupełnie innej epoki. Dwadzieścia lat po zjednoczeniu Niemiec i rozpadzie ZSRR, autor w rozmowie z czołowymi politykami zachodnioniemieckimi, polskimi – Tadeuszem Mazowieckim, Bronisławem Geremkiem, Adamem Michnikiem, a także generałem Wojciechem Jaruzelskim i Mieczysławem Rakowskim, oraz z byłymi dysydentami enerdowskimi starał się wywiedzieć, jak z perspektywy czasu oceniają własne działanie oraz mechanizmy, które doprowadziły do historycznego przełomu w Europie. Jak po latach oceniają wychodzenie z zimnej wojny, której drastycznym przejawem była budowa muru berlińskiego w 1961 i zgniecenie Praskiej Wiosny w 1968? Jaką rolę przypisują niemieckim sporom o Ostpolitik, uklęknięciu Brandta w Warszawie, konferencji helsińskiej w 1974, wyborowi polskiego papieża w 1978, „podwójnej decyzji NATO” i powstaniu ruchu pokojowego zarówno w Niemczech zachodnich, jak i w NRD, wybuchowi Solidarności w 1980 i dystansowi SPD do polskiej opozycji, i wreszcie roli Reagana i Gorbaczowa? Mimo że te relacje mogą też sprawiać wrażenie „głuchego telefonu”, ponieważ rozmówcy Hofmanna, bijąc się niekiedy z własnymi myślami, szkicują przefiltrowaną przez czas własną prawdę o drogach do roku 1989, to jednak pozwalają one na przekonujący wniosek. Przy całej hegemonii supermocarstw, to właśnie Polacy i Niemcy – mimo wszystkich rozbieżności, nieporozumień i zapatrzenia we własne sprawy – wykorzystali otwierające się pole manewru i tym samym wpływali na zachowanie wielkich mocarstw”.