[lead]Coraz bliżej realizacji jest jeden z ciekawszych projektów ostatnich lat. Ścieżka rowerowa po dawnej trasie kolejki wąskotorowej CPO otrzymała 2,3 mln euro z programu Interreg V A.[/lead]
To bardzo dobra wiadomość. Dotarła do nas w grudniu – cieszy się Małgorzata Schwarz, wójt Gminy Kołbaskowo. – Ta inicjatywa świetnie wpisuje się w plany budowy tras rowerowych w naszej gminie. Nasz projekt otrzymał dokładnie 2,289 mln euro dofinansowania z Programu Współpracy INTERREG V A Brandenburgia – Polska. Przetarg będzie ogłoszony w systemie zaprojektuj i wybuduj. Myślę, że budowa mogłaby się zacząć w 2019 roku.
[subtitle]Kołbaskowo liderem[/subtitle]
Temat budowy ścieżki rowerowej po trasie dawnej kolejki wąskotorowej CPO (Casekow-Penkun-Oder) pojawił się rok temu. Polsko-niemieckie rozmowy na ten temat rozpoczęły się w listopadzie 2017 roku. Wiosną tego roku Gmina Kołbaskowo podpisała porozumienie z włodarzami niemieckich gmin Casekow, Penkun, Grambow i Krackow. Gmina Kołbaskowo została liderem projektu. Ostatnie spotkanie miało miejsce w poniedziałek, 26 listopada 2018 roku, w Kołbaskowie, co odnotował Pasewalker Zeitung w artykule zatytułowanym „Dieses trio will mehr als nur visionen!” (Ta trójka chce więcej niż wizji). Małgorzata Schwarz spotkała się z Gerdem Sauderem, burmistrzem miejscowości Krackow. Dziennikarz podkreśla dobrą współpracę oraz otwartość polskiej strony na projekt. ”Małgorzata Schwarz jest więcej niż otwarta na plany realizacji ścieżki” – napisał.
Budujemy, kiedy otrzymujemy dofinansowanie ze środków zewnętrznych. Wielu mieszkańców zastanawia się, dlaczego budujemy ścieżkę rowerową, a nie remontujemy drogę. Budowa czy remont drogi, podobnie jak budowa ścieżki rowerowej, to ogromny wydatek, dlatego staramy się o dofinansowania. Bardzo dbamy o drogi gminne, są one w dobrym stanie. W ostatnim czasie wyremontowaliśmy drogi gminne w Siadle Dolnym, Barnisławiu, Moczyłach czy Karwowie. W tym roku planujemy remont w Przylepie. Niestety, inaczej wygląda sprawa z drogami powiatowymi, takimi np. jak Ustowo – Siadło, Kołbaskowo – Stobno czy Stobno – Szczecin, są w fatalnym stanie. Wspieramy finansowo Starostwo Powiatowe w Policach, co przekłada się na remonty dróg Smętowice – Siadło Górne czy „ulicówka” w Przecławiu, jednak to są drogi powiatowe. Gminy nie stać na przejęcie inwestycji za powiat. Dofinansowanie ze środków zewnętrznych gmina może uzyskać tylko na zadania własne – tłumaczy Małgorzata Schwarz.
[subtitle]Trochę historii[/subtitle]
Linia CPO powstała w 1899 roku, miała 42 km. Rozpoczynała się na dworcu w Casekow, skąd przebiegała w kierunku północnym docierając do miasta Penkun. Dalej tory biegły przez Krackow oraz Ladenthin, w którego pobliżu przebiega dziś granica państwowa. Na teren Polski, dzisiejszej gminy Kołbaskowo, kolejki wjeżdżały w rejonie Barnisławia, i dalej przez stacje Warnik, Karwowo, Będargowo, Warzymice dojeżdżały do stacji Szczecin Gumieńce, natomiast stacją końcową były Pomorzany Wąsk. w Szczecinie. Przykładowo, w 1935 roku kolejką przewieziono 93 tys. pasażerów oraz 125 tys. ton towarów. Po dawnej linii dziś nie ma śladu, tory zostały po wojnie rozebrane, a stacyjki zniszczone. Podobnie jest po stronie niemieckiej. Zostały tylko nasypy pod tory, dziś miejscami zarośnięte. W rejonie Karwowa zachował się nasyp, który przeciął duży akwen. Dodajmy, że przebieg linii bardzo dobrze widać na internetowej mapie Google. Nowa ścieżka po śladzie CPO w gminie Kołbaskowo miałaby około 9-10 km. Od granicy państwa do Będargowa można ją zbudować dokładnie po śladzie dawnej kolejki. W rejonie Warzymic musiałaby jednak nieco odbiec od dawnego przebiegu CPO, m.in. dlatego, że wąskotorówka w tej miejscowości biegła tuż obok dzisiejszej linii normalnotorowej Szczecin – Berlin, a także, by nową drogę włączyć w istniejącą ścieżkę rowerową w Warzymicach, przy dk nr 13.
[signature]Jarosław Dworzyński
UG Kołbaskowo[/signature]