[lead]Nie potrwał długo mecz Fenerbahce SK Stambuł z Chemikiem Police. Mistrz Polski nie miał żadnych argumentów i przegrał 0:3.[/lead]
Fenerbahce Stambuł pokonało Chemik Police bez straty seta. Chemik dostał ponad miesiąc na poprawienie się po porażce 1:3 z C.S.M. Bukareszt , ale specjalnego progresu w jego grze nie było widać. W poprzednim sezonie, nękana kontuzjami drużyna, potrafiła powalczyć w meczu na wyjeździe z Dynamem Kazań. Tym razem ani mentalnie, ani sportowo nie podjęła rękawicy rzuconej przez Fenerbahce. Turczynki kontrolowały spotkanie, jedynie w końcówce trzeciego seta na chwilę straciły koncentrację. Chemik miał duże problemy w ataku, szczególnie z lewego skrzydła. Główną armatą gospodyń była Melissa Vargas. Atakująca zdobyła 22 punkty
Dobrą zmianę dała Marlena Pleśnierowicz. Rozgrywająca wniosła na parkiet sporo pozytywnej energii, dzięki czemu zespół w trzecim secie odrobił straty i doprowadził do zaciętej końcówki. Tę jednak wygrało Fenerbahce Skuteczność policzanek w ataku była na poziomie 30 procent.
Poza Chiaką Ogbogu rozgrywająca nie miała na kogo liczyć. Z kwadratu rezerwowych weszła na boisko Martyna Łukasik , ale siły ognia Chemika to nie powiększyło. Pozostało zakończyć mecz bez dramaturgii.
To druga porażka Chemika w Lidze Mistrzyń. Kolejny mecz policzanki zagrają z Dynamo Moskwa 24 stycznia w Szczecinie
Fenerbace Stambuł – Chemik Police 3:0 (25:12, 25:16, 25:22)
Chemik: Stysiak (11), Ogbogu (10), Busa (6), Grajber (5), Chojnacka (2), Mirković (1), Krzos (l.) oraz Łukasik M. (1), Pleśnierowicz, Bednarek, Mędrzyk.