Chemicy do meczu ze Świtem Skolwin przystępowali bez trzech ważnych ogniw. Z powodu kartek w meczu nie mogli zagrać Szymon Kapelusz i Krystian Peda, dodatkowo z kontuzją cały czas zmaga się Bartosz Ława.
Mimo takiego osłabienia nasza drużyna już w 15 minucie meczu mogła wyjść na prowadzenie. Niestety sytuacji sama na sam nie wykorzystał Nikita Vovchenko. Cała pierwsza połowa meczu to walka głównie w środku pola w ciężkich warunkach z ciągle padającym deszczem i błotnistą murawą. Pod koniec pierwszej części gry drużyna Świtu mogła objąć prowadzenie, po strzale Adama Ładziaka. Jednak pewną interwencją popisał się Patryk Brzozowski i wybronił groźny strzał zawodnika gospodarzy.
Po przerwie aż do 53 minuty chemicy pewnie bronili wyniku i próbowali kontratakować. Niestety swoją drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Paweł Odlanicki-Poczobut i przez blisko 35 minut żółtozieloni musieli grać w dziesiątkę. Drużyna Świtu poczuła się pewniej i ruszyła do ataku.
W 69 minucie meczu gospodarze po strzale Łukasza Kopcia wyszli na prowadzenie. Po rzucie rożnym piłka trafiła do niepilnowanego zawodnika Świtu a ten przymierzył i huknął nie do obrony. Niestety 2 minuty później było już 2:0 dla Świtu. Tym razem błąd w komunikacji Adama Wiejkucia i Patryka Brzozowskiego wykorzystał Adam Nagórski.
Do końca meczu chemicy walczyli by zmienić rezultat meczu, jednak do końca spotkania nie padły już żadne bramki. W następnej kolejce podopieczni trenera Łukasza Borgera zmierzą się z Unią Janikowo, która w tej kolejce pewnie pokonała na wyjeździe Bałtyk Gdynia 5:0. Mecz z Unią Janikowo odbędzie się w piątek o godz. 15:30. Już dziś serdecznie na niego zapraszamy!