Do trzech razy sztuka

[lead]Chemik w ostatnim meczu ligowym pokonał na własnym parkiecie BKS Bielsko-Biała bez straty seta. Policzanki zachowały pozycję lidera. W piątek czeka je mecz z Budowlanymi, z którymi z tym sezonie jeszcze nie wygrały.[/lead]

Pewne zwycięstwo z BKS cieszy, ale trzeba przyznać, że mecz nie stał jednak na najwyższym poziomie. Oba zespoły zaliczyły sporo własnych błędów. Bielszczanki miały nawet szansę na zwycięstwo w pierwszym secie.

– Dlatego też bardzo się cieszymy, że ten mecz skończył się wynikiem 3:0. Miałyśmy sporo problemów z własną grą, przede wszystkim w pierwszym secie. W kolejnych ta gra też niestety falowała – przyznała po meczu Iga Chojnacka, środkowa Chemika.

W pierwszym secie przez większość czasu przyjezdne znajdowały się na prowadzeniu. Na szczęście końcówka należała do policzanek.

W pozostałych dwóch setach przewaga gospodyń nie podlegała już dyskusji.

W piątek policzanki na wyjeździe zmierzą się z Grot Budowlanymi Łódź, z którymi Chemik przegrał zarówno mecz o Superpuchar Polski, jak i pierwszy mecz ligowy. – Mamy z  Budowlanymi rachunki do wyrównania i to na pewno będzie dodatkowy smaczek tego spotkania. Zrobimy wszystko żeby zwyciężyć w Łodzi –zakończyła Iga Chojnacka.

Dodajmy, że w łódzkim zespole gra już Stysiak, która w atmosferze skandalu zrezygnowała z gry w polickiej drużynie. 

Chemik Police -BKS Bielsko-Biała 3:0 (25:23, 25:18, 25:15)

Chemik: Busa (14), Pleśnierowicz (2), Chojnacka (4), Gamma (8), Ogbogu (7), Mędrzyk (2), Krzos (libero) oraz Grajber (5), Bednarek (1), M. Łukasik (8) i Mirković (2)