Dla energii, zdrowia i urody

[lead]Drugi sezon rozpoczęły Moczylskie Diablice, czyli dziewczyny kochające zimne kąpiele. Spotykają się w Moczyłach nad Odrą. Zachęcają do przyłączenia się.[/lead]

– Gorąco zachęcam do wspólnego morsowania – mówi pomysłodawczyni akcji Iwona Nitsche z Moczył. – Z morsowania jest wiele korzyści, od zdrowotnych po urodę i energię, zero depresji, fajnie spędzony czas z ciekawymi ludźmi. Trzeba mieć ze sobą buty neoprenowe, takie jak do nurkowania, dostępne w np. Decathlonie, ciepłą odzież, czapkę, rękawiczki i ręcznik. Zabieramy też termos z ciepłą herbatą, najlepiej z imbirem, ponieważ imbir bardzo dobrze rozgrzewa.

Jak podkreśla pani Iwona, wśród morsów nie ma ludzi ponurych, wszyscy są radośni i uśmiechnięci. – Polecam morsowanie wszystkim, dla zdrowia i urody. Kobiety mogą się pozbyć cellulitu. To znakomite hartowanie ciała. Ja od kiedy morsuję to wcale nie choruję. Mówią, że 10 minut morsowania to jak godzina biegania.

I dodaje: – Po zimnej kąpieli czuję się bardzo dobrze dotleniona, pełna energii, milion pomysłów na minutę. To dodaje też takiej pewności siebie. To takie przełamywanie barier. Kiedy robi się coś, co na pierwszy rzut oka wydaje się poza naszymi możliwościami, to człowiek czuje, że może więcej, a każda przeszkoda jest wyzwaniem a nie utrudnieniem.

Moczylskie Diablice spotykają się w niedziele o godzinie 11 oraz we wtorki o godz. 19. W morsowaniu w Moczyłach uczestniczą nie tylko panie, chociaż są one w większości. Po wspólnej rozgrzewce wchodzą na kilka minut do wody. Potem na brzegu czeka gorąca herbata, ciepłe przekąski, a czasami ognisko. – Wszystko zależy od pogody. A chętnych proszę o kontakt, mam konto na facebooku – zachęca pani Iwona.

[signature]JaD

[/signature]