Postanowienie to nakazuje Gminie Police rozwiązać zawartą w 2018 roku umowę z Polskim Związkiem Działkowców i wystąpić do Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód o „uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym”. Co to oznacza w praktyce?
Jak podaje Radio Szczecin sprawa dotyczy dwóch działek położonych w miejscowości Bartoszewo. Krzysztof Wołynko od 16 lat – bezskutecznie – domaga się ich zwrotu. W tej sprawie, zdaniem wnioskodawcy, Gmina Police powinna (w 2017 roku) wystąpić do sądu o wpis wykreślenia umowy wieczystego użytkowania. Zamiast tego zawarła (w 2018 roku) ugodę z Polskim Związkiem Działkowców.
W ocenie pełnomocnika wnioskodawcy, Mirosława Szczerbaka, zawarta przez Gminę Police ugoda jest ewidentnym obejściem prawa. Jego zdaniem mamy tu do czynienia z domniemaniem popełnienia przez organy samorządu terytorialnego Gminy Police czynu zabronionego. W rozmowie z Radiem Szczecin (rozmowa poniżej) w szczegółach opisał zaistniały problem.
Jak podaje Radio Szczecin: zdaniem zastępcy burmistrza Polic, Jakuba Pisańskiego, ewentualna niekorzystna dla władz gminy decyzja może pociągnąć za sobą „ogromną skalę skutków finansowych i społecznych”.