Żółtozieloni wysoko zaatakowali gospodarzy i stworzyli sobie kilka okazji do zdobycia bramki. Najlepszą mieli w 28 minucie meczu, kiedy to w polu karnym piłkę ręką zagrał jeden z zawodników Bałtyku i sędzia główny wskazał na jedenasty metr. Do wykonywania rzutu karnego podszedł Ilia Michałowski. Niestety strzał naszego pomocnika obronił Oskar Pogorzelec. Policzanie atakowali dalej i wreszcie po sprytnie rozegranym stałym fragmencie, w 43 minucie bramkę zdobył Mikołaj Midzio.
W drugiej części odważniej zaatakowali gospodarze. Jednak to chemicy mogli zdobyć bramkę na 2:0. W 50 minucie groźnie uderzał Midzio ale i tym razem zespół Bałtyku uratował Pogorzelczyk. Niestety w 61 minucie meczu po strzale Macieja Gregorka zrobiło się 1:1. Gospodarze z remisu cieszyli się zaledwie 3 minuty. W 64 minucie na skrzydle urwał się Kuba Świder i zagrał do wbiegającego w pole karne Michała Chyrka, a ten technicznym strzałem pokonał bramkarza Bałtyku. W 68 minucie było już 3:1 dla Chemika, a swoją drugą bramkę strzałem głową zdobył Mikołaj Midzio. Wprawdzie Bałtyk bardzo szybko odpowiedział trafieniem Pawła Raka, jednak to do końca meczu Chemicy kontrolowali spotkanie i zasłużenie wygrali na trudnym terenie w Koszalinie. W następnej kolejce nasza drużyna zagra w meczu u siebie z GKS-em Przodkowo.
Chemik: Brzozowski – Dąbrowski, Palej, Kosacki, Białek, Jakubiak, Michałowski, Świder, Midzio, Data(70’ Konik), Chyrek
Bramki:
0:1 – 43 min Mikołaj Midzio
1:1 – 61 min Maciej Gregorek
1:2 – 64 min Michał Chyrek
1:3 – 68 min Mikołaj Midzio
2:3 – 71 min Paweł Rak
Fot. Ariel Szydłowski