Początek spotkania nie był najlepszy w wykonaniu żółtozielonych. Gospodarze mocno zaatakowali i stworzyli sobie kilka okazji do zdobycia bramki. Niestety w 26. minucie meczu po rzucie wolnym najwyżej do piłki wyskoczył Jakub Jermołowicz i strzałem z główki pokonał Norberta Popiołka. Gospodarze z prowadzenia cieszyli się zaledwie 5 minut. Gdyż już w 31. minucie chemicy wyrównali stan spotkania. Po rzucie rożnym dla Chemika obrońca Sokoła, Jakub Karpiński próbował wybić piłkę jednak zrobił to tak niefortunnie, że nabił swojego kolegę z drużyny Damiana Więckowskiego i piłka wpadła do bramki Karlina. Do końca pierwszej części bramki już nie padły.
Po przerwie widzieliśmy już zupełnie inną drużynę Chemika niż w pierwszych 45. minutach gry. Żółtozieloni mocno zaatakowali i zepchnęli zespół gospodarzy do głębokiej defensywy. Wreszcie w 65. minucie kapitalne podanie z głębi pola dostał Dawid Drumlak, wpadł w pole karne i strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza Sokoła. Chwilę później Drumlak mógł podwyższyć prowadzenie, jednak nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W 72. minucie doskonałej okazji na trzecią bramkę dla Chemika nie wykorzystał z kolei Manuel Ponce Garcia. Po serii szybkich podań między zawodnikami Chemika Ponce Garcia mając przed sobą tylko bramkarza strzelił prosto w niego.
Co nie udało się Manu w 72. minucie meczu udało się Patrykowi Michałeczko w 80. minucie spotkania i policzanie podwyższyli prowadzenie na 3:1. W ostatniej akcji meczu czwartą bramkę mógł zdobyć Dawid Drumlak. Jednak strzał Drumiego minimalnie minął słupek bramki Sokoła. Zaraz po tym strzale sędzia główny zakończył spotkanie i Chemik wygrał na wyjeździe z Sokołem Karlino 3:1.
Chemik: Popiołek – Dyczewski (88’ Cholewiński), Janicki, Andrzejewski, Białek, Bieniek, Szala, Dąbrowski, Michałeczko (85’ Korzec), Ponce Garcia, Drumlak