Pierwszą groźną sytuację chemicy stworzyli sobie już w 4 minucie meczu. W okolicach pola karnego z rzutu wolnego piłkę w pole karne wrzucił Bartosz Ława, a bliski zapakowania piłki do bramki był Oskar Klimkowicz, który tylko minimalnie spóźnił się do futbolówki. Chwilę później w pole karne wpadł Dawid Szala. Nasz pomocnik ograł zawodnika Floty i dośrodkował wzdłuż bramki do wbiegającego Bartosza Białka. Niestety w ostatniej chwili piłkę naszemu napastnikowi wybił obrońca Floty.
W odpowiedzi goście ze Świnoujścia przeprowadzili szybką kontrę, po której groźnie uderzał Łukasz Kopeć. Żółtozieloni dalej atakowali i po dwójkowej akcji Białek – Szala, ten drugi wpadł w pole karne i uderzył z ostrego kąta. Strzał Dawida zablokował obrońca Floty i piłka wyszła na rzut rożny. Po przerwie obraz gry się nie zmienił.
Drugie 45 minut gry to dalsza lekka przewaga naszej drużyny, która mądrze się broniła i kiedy nadarzała się okazja szybko przemieszczała się pod bramkę gości ze Świnoujścia. Dużo zmieniło wejście na boisko Sebastiana Rudnika, który ożywił grę w ataku naszej drużyny. Sebastian miał też doskonałe okazje do zdobycia bramki.
Kilkukrotnie udało mu się minąć obrońców Floty i z piłką wpaść pole karne rywala. Jednak za każdym razem brakowało dokładnego, ostatniego podania otwierającego drogę do bramki gości. Flota miała też swoje sytuacje. Głównie po stałych fragmentach gry. Najlepszej szansy goście ze Świnoujścia nie wykorzystali w 89 minucie. Po rzucie wolnym i główce Iskry. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0:0. Dzięki temu nasza drużyna zdobyła cenny punkt.
W następnej kolejce podopieczni trenera Mariusza Szmita zagrają na wyjeździe z liderem rozgrywek zespołem Polonii Środa Wlkp.