Sobotnie spotkanie było wyrównanym widowiskiem. Obie ekipy stworzyły sobie wiele sytuacje do zdobycia bramki z tą różnicą, że gospodarze swoje szanse potrafili wykorzystać. Przez pierwsze 35 minut gry, chemicy mądrze się bronili i szukali swoich szans w grze z kontry. Jednak mimo kilku okazji bramkarz gospodarzy nie dał się zaskoczyć naszym napastnikom.
W 38 minucie meczu gospodarze po rzucie rożnym wyszli na prowadzenie. W polu karnym krycie zgubił Mikołaj Midzio i strzałem z główki Patryka Brzozowskiego pokonał Michał Wrześniewski. Chwilę później żółtozieloni mieli dwie doskonałe okazje do zdobycia bramki. Jednak strzały Białka i Świdra złapał bramkarz gospodarzy. Szkoda zwłaszcza sytuacji Świdra, który powinien zdobyć bramkę na 1:1. Niewykorzystanie swoich szans zemściło się na naszym zespole w 44 minucie meczu.
Po kolejnym stałym fragmencie gospodarze zdobyli bramkę nr 2, a jaj autorem był Przemysław Kędziora. Po przerwie więcej z gry miał nasz zespół, który lepiej operował piłką. Jednak po raz kolejny zawiodła skuteczność i brak zimnej krwi pod bramką rywali. Swoje szanse kolejno marnowali Świder, Midzio, Konik i Dąbrowski. W 90 minucie spotkania gospodarze mogli zdobyć bramkę nr 3. W polu karnym Mysiaka faulował Siluk i sędzia główny wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Przemysław Kędziora. Jednak strzał napastnika obronił Patryk Brzozowski. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0.
W następnej kolejce nasza drużyna zagra na własnym stadionie z Pogonią II Szczecin.