Sport

Chemik doprowadził do remisu po pięciosetowym spotkaniu

Police pokonał Developres SkyRes Rzeszów po pięciu setach walki. Przyjezdne wygrały dwa pierwsze sety, prezentując bardzo równą i rozsądną grę. Trener Ferhat Akbas zaryzykował i wymienił duet przyjmujących.

Opublikowane

w dniu

Pierwszy set świetnie od prowadzenie 4:0 rozpoczęły rzeszowianki. Miejscowe grały nerwowo, ale z czasem zaczęły łapać swój rytm i doprowadziły do remisu 5:5. Przez chwilę trwała walka punkt za punkt. W połowie seta zespół trenera Antigi odskoczył na cztery „oczka” i kontrolował już przebieg tej partii. 

Drugiego seta policzanki rozpoczęły od prowadzenie 4:1, ale szybko zatraciły animusz i inicjatywę przejęły rywalki. Świetnie w kontrach spisywała się Van Ryk i przewaga ekipy z Rzeszowa zaczęła rosnąc. Miejscowe zniwelowały straty do punktu (12:13), ale odpowiedź rzeszowianek była natychmiastowa i znów dystans wynosił 3-4 „oczka”. Ekipa trenera Antigi nie zaprzepaściła szansy i wygrywała 2:0. 

Trzeciego seta policzanki rozpoczęły od mocnego uderzenia prowadząc 8:3. Po wejściu na boisko Lazić, która zastąpiła Fidon-Lebleu ekipa z Rzeszowa ruszyła w pogoń. W połowie seta przewaga Chemika stopniała do punktu, ale zaraz miejscowe zanotowały trzy „oczka” z rzędu i znów kontrolowały przebieg seta. Chemik w końcówce prowadził 24:19, ale rzeszowianki obroniły trzy setbole ale na więcej już rywalki nie pozwoliły. 

Na początku czwartego seta zespół trenera Antigi wypracował sobie trzy punkty przewagi 5:2 i… oddał inicjatywę rywalkom. Rzeszowianki raz za razem popełniały błędy w ataku co było wodą na młyn Chemika, który wyszedł na prowadzenie 7:5. Ekipa z Rzeszowa zdobywanie punktów szło jak po grudzie, a rywalki praktycznie nie myliły się w kontrach doprowadzając do tie-breaka. 

W tie-breaka po wyrównanym początku inicjatywę przejęły policzanki. Nie do zatrzymania była Łukasik i Brakocević i przewaga miejscowych rosła w błyskawicznym tempie. Zespół trenera Antigi nie dawał za wygraną i ruszył do odrabiania strat. Po serii trzech punktów z rzędu zmalał od do trzech „oczek”, a za chwilę do dwóch. Rzeszowianki zdołały jeszcze obronić dwie piłki meczowe, ale przy trzeciej (atak Brakocević) były już bezradne. 

Dobrze prezentowała się Martyna Łukasik, której występ został doceniony nagrodą MVP (16 punktów, 67% przyjęcia) W rywalizacji finałowej jest remis 1:1 w meczach. Walka o złoty medal toczy się do trzech wygranych. Kolejne spotkanie zaplanowano na sobotę (17.04.) o godzinie 17:30 w Rzeszowie. 

Grupa Azoty Chemik Police – Developres SkyRes Rzeszów 3:2 (21:25, 21:25, 25:22, 25:16, 15:13)

Chemik: Brakocević-Canzian (26), Jack (16), Baijens (4), Kowalewska (4), Mędrzyk (3), Grajber (2), Maj-Erwardt (l.) oraz Łukasik (16), Strantzali (11), Kąkolewska (5), Bałdyga. Źródło: Grupa Azoty Chemik Police

Na czasie

Exit mobile version