Już w pierwszych dniach lipca funkcjonariusze z polickiej drogówki zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierujących. Pierwszy z nich jechał motorowerem. Policjanci zwrócili uwagę, że mężczyzna porusza się bez wymaganego kasku. Zatrzymali kierowcę do kontroli na ul. Wojska Polskiego w Policach i od razu zauważyli, że 23 latek jest bardzo zdenerwowany. Sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny i okazało się, że ma on blisko promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że mężczyzna nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania.
4 lipca przed północą na ul. Nadbrzeżnej w Policach mundurowi zauważyli samochód marki audi poruszający się z dużą prędkością. Postanowili zatrzymać go do kontroli i zapytać kierowcy, gdzie się tak spieszy. Jak się okazało nie było to takie proste, mimo że funkcjonariusze mieli go cały czas w zasięgu wzroku, mężczyzna zatrzymał się do kontroli dopiero na ul. Piłsudskiego. Policjanci od razu zauważyli, że mężczyzna ma wyraźne problemy z wypowiadaniem się i czuć było od niego wyraźną woń alkoholu. 34 letni kierujący przyznał się, że spożywał alkohol razem z kolegą, który zresztą jechał w samochodzie razem z nim. Badanie wykazało u mężczyzny blisko 3 promile alkoholu. Nietrzeźwy 34 latek stracił prawo jazdy.
Nieodpowiedzialni kierowcy zostali zatrzymani, a o ich dalszym losie zdecyduje teraz sąd.
Sierż. sztab. Katarzyna Leśnicka