Policjanci z mierzyńskiej drogówki, na drodze krajowej nr 10 w Dołujach zatrzymali do kontroli Opla Vivaro. Kierującym był 23-letni mężczyzna, który nie posiadał ważnego dowodu rejestracyjnego od swojego pojazdu. Mężczyzna zakupił samochód pod koniec 2019r. i wyrobił dowód tymczasowy tzw. miękki, który ważny jest jedynie 30 dni. Od stycznia 2020r. nie pofatygował się do Wydziału Komunikacji celem odebrania dowodu rejestracyjnego od pojazdu i jeździł samochodem, pomimo braku dokumentu upoważniającego pojazd do ruchu na drogach.
Dodatkowo ten sam kierujący w lutym tego roku został zatrzymany do kontroli, gdzie również wyszło na jaw, że nie posiada dowodu rejestracyjnego od pojazdu. Wtedy został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 zł oraz miał zakaz dalszej jazdy. Jak się okazało, grzywna na właściciela pojazdu nie podziałała i po miesiącu znów został zatrzymany do kontroli przez patrol drogówki. Z uwagi na rażące zaniedbanie funkcjonariusze ukarali go najwyższym mandatem karnym w wysokości 5000 zł. Mężczyzna pytany dlaczego jak dotąd nie dopełnił formalności związanych z rejestracją pojazdu tłumaczył się brakiem czasu. Być może wysoka grzywna w znalezieniu tego czasu kierującego zmotywuje.
Przypominamy, że dowód rejestracyjny tymczasowy upoważnia do jazdy przez 30 dni, po tym czasie, bez odebrania dowodu stałego samochód jest niedopuszczony do ruchu. Mandat karny za to wykroczenie przewidziany jest w wysokości od 1500 do 5000 zł.
sierż. sztab. Anna Kaźmierczak